Spotkanie z Zygmuntem Miłoszewskim
Poniedziałkowe popołudnie 11 czerwca upłynęło pod znakiem kryminałów i powieści grozy. Gościem Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej był Zygmunt Miłoszewski – pisarz, dziennikarz i autor scenariuszy. W 2004 roku w Polityce ukazało się pierwsze opowiadanie Miłoszewskiego „Historia portfela”. Rok później autor zadebiutował na literackim rynku horrorem „Domofon”. Choć Miłoszewski miał epizod pisania baśni (na wyraźne zlecenie córki), to sławę przyniosła mu kryminalna trylogia o prokuratorze Teodorze Szackim („Uwikłanie”, ‘Ziarno prawdy”, „Gniew”). Jesienią 2017 roku ukazała się komedia ironiczno – romantyczna „Jak zawsze”. Historia Ludwika i Grażyny, którzy dostali szansę, by cofnąć się w czasie o pięćdziesiąt lat i raz jeszcze przeżyć swoją młodość i miłość w alternatywnej rzeczywistości Warszawy. Na spotkaniu autor opowiadał o inspiracjach, dzięki którym powstawały jego kryminały. Niestety, powtórzył raz jeszcze, że nie zamierza kontynuować losów prokuratora Szackiego. Miłoszewski wyznał, że choć kryminały pisze, to za samym gatunkiem nie przepada; ma zbyt wąską formę. Pisarz w swoich powieściach kryminalnych starał się nie tylko pokazać zbrodnię i drogę do jej wyjaśnienia, ale również kontekst społeczno - kulturowy Polski. Powiedział, że zagranicznego czytelnika interesuje nie tylko dreszcz emocji, ale światopogląd Polaków, uwikłanie w historię czy też codzienne życie ukazane w książce. O warsztacie pisarskim Miłoszewski wyraził się w sposób jednoznaczny – pisanie to rzemiosło, które wymaga od pisarza uczciwości, by czytelnik nie gmatwał się w fabule i chciał sprawdzić, co wydarzy się na kolejnej stronie. Spora część spotkania poświęcona była powieści „Jak zawsze, którą autor określił mianem „narodowo – romantycznej” i „narodowo – erotycznej”. Choć, oczami głównych bohaterów, czytelnik przenosi się do roku 1963, to opowiadana historia jest historią alternatywną. Słowem – co byłoby, gdyby… Autor podkreślił, że duży udział w kreacji Ludwika i Grażyny, bohaterów powieści, mieli jego rodzice. Sama historia narodu opowiadana w „Jak zawsze” ma wymiar niezwykle uniwersalny – wystarczy włączyć dowolny serwis informacyjny, by zobaczyć jak dalece podobne są problemy bohaterów alternatywnej rzeczywistości roku 1963 i nas, czytelników w 2018 roku. Na koniec spotkania czytelnicy zadawali autorowi pytania: m.in. o dalsze pomysły na książkowe fabuły czy o wątki historyczne, które chciałby ująć. Był także czas na krótką rozmowę czytelników z autorem, autografy i wspólne zdjęcia. Następna
Pdf Drukuj
Powrót
Wypowiedz się
|
|